Puk, puk...wchodzimy:)

    Nareszcie maj....tra la la...piękny, kwitnący miesiąc...cudowna pogoda, zielony świat i wolny długi weekend:) no jak go nie spędzić inaczej niż w ogrodzie? na tarasie z kawką i M? na spacerze, rowerze, bieganiu? Jak dla mnie wszystko powyżej...:) Jednak ogród na pierwszym miejscu...i oczywiście praca praca praca...oraz dylematy ogrodnika...Tych ostatnich u mnie niestety coraz więcej.  Wciąż jestem nie do końca zadowolona z niektórych rabat czy roślin.  Wciąż przesadzam i planuję nowe nasadzenia,  nawet z  dużym wyprzedzeniem ( po przekwitnięciu tulipanów i innych cebulowych widać miejsca które bezwzględnie należy wzbogacić/ rozswietlic w przyszłym roku). Zdecydowanie należy zastanowić się nad kolorystyką przyszło rocznych kwiatów cebulowych i być w tym bardzo konsekwentnym.  Ważne jest również aby dobrze dobrać wysokość docelową kwiatów,  tak aby nie okazały się zbyt niskie, przez co rośliny nie są zbyt dobrze eksponowane. Niestety,  zdarzają się częste pomyłki w sklepach ogrodniczych i można czasami kupić kwiaty których się nie chciało i które nie pasują.  Trzeba się z tym liczyć ale nadmiernie nie wpadać w panikę.  Takie kwiaty można przecież szybko wyciąć i pomyśleć o zmianie nasadzeń roślin cebulowych w następnym roku.
    Wiosna to również czas pierwszych oprysków, bo właśnie teraz pojawiają się pierwsze szkodniki -u mnie taką zmorą jest mszyca. Właśnie zauważyłam ją na młodziutkich listkach klona. Ja stosuję oprysk,  ale zawsze zgodnie z zasadami podanymi przez producenta na opakowaniu i zwracam uwagę na porę oprysku -robię to zawsze wieczorem, ponieważ nie zaszkodzę owadom zapylającym rośliny.
    Można by tak długo wymieniać wszystkie dylematy i problemy ogrodnika. Ta praca, to hobby, to ciąg zmian i planów,  pomysłów i ich realizacji. Ale dla mnie wyjątkowo ekscytujący ciąg...to satysfakcja z ciężkiej pracy, szacunek do natury i podziw dla jej niezwykłego piękna...
    Zmieniłam tez nasadzenia przed wejściem do domu, na drzwiach wisi kolorowy, kwiecisty wianek który kupiłam w zeszłym roku u dziewczyn ze sklepu tendom.pl. Polecam wszystkim miłośnikom wiankowania i innych pięknych przedmiotów. A w donicy ukochane białe hortensje z trawką carex Gold fountains oraz Hypoestes ( po polsku Niedośpian, po raz pierwszy w moim ogrodzie).

Zapraszam na odsłonę nowej dekoracji drzwi i wejścia...
Puk, puk...
Proszę...














Do szybkiego wiosennego:)
Agnieszka


Komentarze

Popularne posty