Odsłona ogrodu....
...jestem szczęśliwą posiadaczką ogrodu...no, może jeszcze nie do końca takiego, jaki sobie wymarzyłam ( wiem, wiem - ogród to "dzieło" zawsze do poprawki, nigdy nie skończone...) ...mój jednak się tworzy...długo juz, niestety, a ja osobą cierpliwą nie jestem...ale od początku...
...hmmm...od 7 lat mieszkamy we własnym domu na działce o powierzchni dokładnie 1013 m2:) ...odpowiednie zagospodarowanie terenu, w końcu małego ( ludzie to potrafią miec wielkie piękne ogrody! - wiem coś o tym), trwało u nas jednak bardzo długo i było raczej chaotyczne, z wieloma pomyłkami roślinnymi i niepowodzeniami ogrodniczymi...aż do dnia...w którym złamałam kolano ( narty to już niestety sport nie dla mnie...)
...siedziałam w domu dłuuuuugo z zagipsowana nogą...czytałam, surfowałam, ogladałam TV...nuda przerywana czasami wizytą gości, pózniej rehabilitacją... pewnego dnia dostałam olśnienia...zobaczyłam w programie Maja w Ogrodzie cudny ogród i jego włascicielkę, projektantkę ogrodów Danusię....
...wtedy postanowiłam zmienic swój, zainspirowana pomysłami Danusi, jej ogrodem oraz innymi które zaprojektowała...włączyłam się do społeczności forum ogrodniczego które stworzyła, i dalej w nim uczestniczę...wiele się nauczyłam od ludzi zakręconych ogrodowo, wielu poznałam osobiście z czego jestem niesamowicie zadowolona...to wspaniali ludzie z olbrzymią wiedzą i miłością do tego co robią...zaraziłam się od nich...i tworzę, z pomocą Danusi, jej koncepcji, swój ogród...jeszcze nie jest ukończony, jeszcze potrzebujemy czasu i środków na jego dopracowanie, dopieszczenie, ale prace trwają od maja tego roku i co nieco mogę Wam pokazac...
...hmmm...od 7 lat mieszkamy we własnym domu na działce o powierzchni dokładnie 1013 m2:) ...odpowiednie zagospodarowanie terenu, w końcu małego ( ludzie to potrafią miec wielkie piękne ogrody! - wiem coś o tym), trwało u nas jednak bardzo długo i było raczej chaotyczne, z wieloma pomyłkami roślinnymi i niepowodzeniami ogrodniczymi...aż do dnia...w którym złamałam kolano ( narty to już niestety sport nie dla mnie...)
...siedziałam w domu dłuuuuugo z zagipsowana nogą...czytałam, surfowałam, ogladałam TV...nuda przerywana czasami wizytą gości, pózniej rehabilitacją... pewnego dnia dostałam olśnienia...zobaczyłam w programie Maja w Ogrodzie cudny ogród i jego włascicielkę, projektantkę ogrodów Danusię....
...wtedy postanowiłam zmienic swój, zainspirowana pomysłami Danusi, jej ogrodem oraz innymi które zaprojektowała...włączyłam się do społeczności forum ogrodniczego które stworzyła, i dalej w nim uczestniczę...wiele się nauczyłam od ludzi zakręconych ogrodowo, wielu poznałam osobiście z czego jestem niesamowicie zadowolona...to wspaniali ludzie z olbrzymią wiedzą i miłością do tego co robią...zaraziłam się od nich...i tworzę, z pomocą Danusi, jej koncepcji, swój ogród...jeszcze nie jest ukończony, jeszcze potrzebujemy czasu i środków na jego dopracowanie, dopieszczenie, ale prace trwają od maja tego roku i co nieco mogę Wam pokazac...
...w miarę jak mój ogród będzie się rozwijał, pokażę więcej zdjęc..
...obecnie czekamy na firmę, która ma założyc nowy trawnik ponieważ stary podczas prac uległ zniszczeniu...
...ten ogród to moja prawdziwa pasja...uczę się ogrodnictwa pokornie i z cierpliwością ( chociaz tej zawsze mi brakowało, przyznaję po raz kolejny)...zobaczymy jakie będą tego efekty....
...z pozdrowieniami dla Was i braci ogrodniczej...:)
Komentarze
Prześlij komentarz