Letni chłodnik, wspomnienie lata?...
...Niektórzy przewidują że to juz koniec lata...Sadząc po dzisiejszej pogodzie i wiadomościach o odlatujących bocianach ( natura rządzi się swoimi prawami, niekoniecznie kalendarzem !) można by pokusic się o pomyłkę że rzeczywiście mamy już wrzesień a nie połowę sierpnia...ja jednak wciąż myślami i duszą jestem w lecie...pięknym, upalnym, pachnącym...tak, zdecydowanie jestem wielbicielką upału, ciepła, koloru...szarości pogodowe nie są dla mnie...ale o tym innym razem...
...Dzisiaj o chłodniku na te właśnie upalne dni...chłodniku prostym do zrobienia nawet przez bardzo początkującego kucharza czy kucharkę...pachnącym latem, koperkiem i czosnkiem...ummm...samo zdrowie i bardzo mało kalorii czyli coś co lubię ja i moja rodzina....
...I mimo tej nieprzyjemnej aury za oknem, napewno jeszcze zagości w mojej kuchni nie raz tego lata...;)
Składniki:
-2 duże jogurty naturalne
-1 duży kefir*
-1 duży ogórek zielony
-3 średnie buraki czerwone
-1 pęczek rzodkiewki
-1 pęczek koperku
-3 ząbki czosnku ( lub do smaku, tyle ile lubisz)
-sól, pieprz
Przygotowanie:
Buraki ugotuj do miękkości i odstaw do ostygnięcia, następnie zetrzyj na tarce. Zetrzyj również rzodkiewkę i ogórka zielonego. Drobno pokrój koperek i wsyp do naczynia razem z burakami i resztą warzyw. Wyciśnij czosnek ( tutaj tez możesz dodac tyle ile lubisz, niekoniecznie 3 ząbki) . Zalej wszystko jogurtem i kefirem. Pomieszaj i dopraw do smaku. Podawc schłodzony, posypany koperkiem...
...Smacznego...
*jeżeli uważasz, że chłodnik jest zbyt gęsty można dodac więcej kefiru, wszystko zależy od gęstości dodanego jogurtu...
Komentarze
Prześlij komentarz